Dawno nic nie pisałam, ale to jak juz wczesniej wspomniałam wynik mojej pracy. Na szczescie teraz mam troche czasu dla siebie wiec obiecuje sobie, ze bede tu czesciej zagladac. O czym dzisaj sobie popisze , a no o ,,inteligentkach'' ze swiata sokow, oczywsicie o sporcie no i troche pojade niektorym( zart). Zaczne od czegos przjemnego, czyli o sporcie, na deser zostawie sobie rozwiniecie tytułu notki:) Strasznie ciesze sie z przebiegu ostatniej kolejki w LM, w ktorej moj MIlan pokonał Real Madryt. Jestem wsciekła, bo widziałam tylko pierwsza połowe, gdyz rozsadek kazał mi isc spac ze wzgledu, ze rano musiałam wstac o 04.00:( Idac spac czułam, ze bedzie ostro w drugiej połowie no i sie nie myliłam wynik 2:3 swiadczy o ekscytujacej grze w drugiej czesci meczu. Najbardziej jednak załowałam, ze nie widziałam bramki Pirlo, poprostu uwielbiam tego człowieka!!, a jego bramka, az miałam ciary normalnie. On i Aldes moi dwaj ulubieni dalekostrzelcy:) W ogole ostatnio wszystko, co dzieje sie w sporcie jest dla mnie pozytywne. ZKZ został MP( załuje tylko, ze Kurmanek nie doczekał tej chwili, jestem pewna, ze w pewien sposob pomogł on chłopakom!) Seba poraz 6 MS!!! FENOMEN. Pamietam jak zaczynałam mu kibicowac, był 7 w klasyfikacji generalnej, pokazali go jak udzielał wywiadu...to, co mnie ogromnie trafiło to nie uroda( choc musze przyznac, ze Seba przystojnym mezczyzna jest), ale spokoj jaki bił z jego oczu, w kolejnym roku przegrał walke o tytuł o 1 punkt z Solbergiem( ktorego uwielbiam -nikt nie umie sie cieszyc tak jak on). Pamietam to bo tego samego roku Kimi przegrał MS o jeden punkt z Schummacherem:) Rok pozniej Seba juz był MS i tak po rok dzisiejszy! Szesc tytułów, a to jeszcze nie jest koniec. Jestem z niego cholernie dumna. ZKZ-owi kibicuje od 2004 roku, bo to był rok, w ktorym poznałam zuzel. Po smierci Kurmanka nie wiodło sie najlepiej w tym klubie, jednak wrocili i sa na szczycie!!! Kocham to!!!!!!!!!!!! Teraz czekam na kolejne emocje sportowe, za niedługo zacznął sie skoki, LM trwa w najlepsze...jest dobrze! Teraz nawiazanie do tytułu tej notki. Znow sie zastanawiałam czy zdzierac klawiature na takie rzeczy, ale ja to poprostu musze napisac, bo to tkwi we mnie. Doszłam do wniosku, ze wypiwprze połowe moich znajomych na Facebboku, bo jedni, albo dwulicowi, albo ich ,, inteligencja '' siega do moich piet( wybaczcie nie mogłam wymyslec nic bardziej kreatywnego). Po jaka cholere pisza pewne osoby w jezyku angielskim, skoro w jednym wyrazie robia 100 błedow....przeciez to nas kompromituje jako ogół. Nie lepiej pisac w jezyku, ktory sie umie, a nie takim , ktory wydaje sie, ze sie umie. Przeciez to jest wkurzajace . Nie dobrze mi sie robi jak czytam te wasze ,, angielskie'' komentarze. Nie mowie, ze ja jestem dobra z angielskiego, wrecz przeciwnie czuje sie w nim na tyle zle, ze zdawałam na maturze niemiecki z bardzo dobrym skutkiem. Majac wiec do wyboru jasne, ze pisałabym po niemiecku, a tak naprawde pisze po polsku no bo jestem POLKĄ!i pisze w swoim ojczystym jezyku, ktory znam. Radze pewnym osobom-nie kompromitujcie sie- a przy okazjii nas. Co do osób dwulicowych. Mnozą sie w swiecie skoków jak szczury. Trzeba uwazac co sie mowi, pisze z kim sie zadaje, bo nie zna sie dnia kiedy wbija ci noz w placy. Takim,, przyjaciołkom'' szczerze dziekuje . Poza tym wiele panienek uwaza, ze jak sie pogada ze skoczkiem na zawodach to juz taki dobry znajomy, a z niej samej robi sie gwiazda. Nic bardziej błednego. Skoczkowie to skoczkowie, gwiazdy od siedmiu bolesci( oczywiscie nie wszyscy), ktorzy byc moze w tym momencie napiaprzaja sie ze swoich znajomych spod skoczni. Juz tyle rzeczy widziałam w tym pieprzonym swiecie skokw, ze zal. I skoczkow i fanek. Nie wiem dlaczego ja do cholery nie potrafie zrezygnowac z wyjazdow...... chyba zbyt bardzo kocham skoki,zeby to rzucic wszystko. Odkad weszłam do MO zupełnie innaczej patrze na swiat skokow. Przypomniałam sobie jeszcze jedna relacja nie powiem z czego pewna panienka twierdziła, ze po pewnym spotkaniu z fanami tak dobrze jej sie gadało z pewna gwiazda. Kolezanka , ktora była tam obecna powiedziała jak ta rozmowa wygladała....owy człowiek poprostu zaraz sie zmył. No i ta dziewczyna, ktora twierdzi, ze jest pieknoscia wcale nie okazała sie nia byc! A i nie bede lizac butow jakims 17-letnim głowniarom!!!Mam swoja godnosc, znam swoja wartosc i nie musze lizac dupy innym, by zajsc wyzej. Tyle na ten temat!!Pozdrawiam!!
poniedziałek, 2 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz