Od dawna miałam nadzieje, ze cos sie ruszy w naszym krakowskim zużlu i w koncu reaktywacja Wandy Kraków robi sie coraz bardziej realna. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze bedzie ciezko, bo dosc odpornie to wszystko szło do tej pory, ale zyje nadzieja, ze wkrotce bede mogła ogladac zuzel na wysokim poziomie prawie na miejscu , a nie tłuc sie gdzies po drugim krancu kraju:) Strasznie załuje, ze nie było mnie na turnieju z okazji 60-lecia Nowej Huty, gdyz byłam w tym czasie w Zakopanem( czego w sumie nie załuje). Turniej był z tego, co mi wiadomo bardzo udany. Startowali znani zuzlowcy i jakby nie moj napiety terminaz to napewno byłabym obecna na tych zawodach. Zainteresowanych odsyłam na: www.speedwaywanda.pl . Jakby ktos chciał pomoc to zachecam. Razem mozna zdziałac cuda!!!!
wtorek, 10 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz