BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS

sobota, 21 listopada 2009

Problemy....

Kiedys ona na blgu zaliła sie na mnie, wiec zrobie to samo......Wiadomo jak to rodzenstwo kłocic sie musi, normalka, ale to, co ona wyprawia ostatnimi czasy.Nie wiem jak to opisac, nie boli mnie to, ze mnie wyzywa, ale to, ze co chwile zarzuca mi, ze wszyscy mnie za raczke prowadza, a najbardziej mnie boli to jak odzywa sie do rodzicow. Nie wyobrazam sobie, ze ja mogłabym tak kiedys do nich powiedziec.Jest mi ich zal i powiedziałm sobie, ze nie bede sie do niej odzywac dopoki ona nie przeprosi rodzicow. Tak , ich w pierwszej kolejnosci, ja to tam kij, ale ich przeprosic musi. Dlaczego ona jest zupełnie inna, kiedy jestesmy w towarzystwie , a w domu robi nam wszystkim horror. Ciocia i babcia ja ciagle bronia, przyszły by jak daje popis swojego zachowania mowiły by innaczej. Ostatnio zarzuciła mi, ze tylko i wyłacznie dzieki cioci mam prace, co mnie bardzo wkurzyło, bo sama swoim zachowaniem, swoja ciezko, rzetelna praca wszystko wywalczyłam. Moze pomogła mi w pierwszym roku pracy, ale teraz wszystko robie sama.Pozatym czy ona mysli, ze praca w sklepie jest super....nie sadze przychodze do domu wykonczona psychicznie i fizycznie. Niech pojdzie na mc. do sklepu , niech jej dadza wycisk, innaczej bedzie spiewac. Co rano to samo, czy ona , czy ja idzemy z siostra do szkoły to ja zawsze sprzatam dzien w dzien, a przeciez nie ja narobiłam syfu. Była tez sytuacja, ze jechałysmy do szkoły i co , mam dała jej na przejazd, usmichnełam sie tylko sama do siebie, bo wiedziałam, ze itak bedzie mowic, ze to mnie rodzice rozpieszczają, a ja ostatnio na przejazd dostałam w czerwcu. Od tamtego czasu wszystko kupuje za swoje.Kolejny przykład, ze to jednak nie ja jestem rozpieszczana . Wyjazd do Zakopanego. Babcia mi i kuzynce daje jedna sume, a jej daje dwa razy tyle. Nie mam oto zalu do babci, ale siostra niech sie zastanowi zanim cos na mnie powie. Rodzice tez przezd wyjazdem dali jej kredycik, ja całe Zakopane objechałam za swoje i nikt mi na nic nie dawał. Tak wiec kochana sis powinna bardziej sie zastanowic zanim mnie obrazi. Stale mowi, ze nie ma kasy. No jak nie pracuje to nie ma. Nie wiem, gdzie ona chce pracowac, skoro tyle razy mama probowała jej cos podpowiedziec, a ona zamiast podziekowac, to wydarła twarz. Chyba za wysokie progi jak na jej nogi wybiera.Nic wypada wierzyc, ze cos sie zmieni. Jednak do dnia dzisiejszego słysze słowa, ktore powiedziała do rodzicow i boli mnie to jak cholera. Jakby nie było to jednak ja kocham, bo to moja siostra, ale powinna wiedziec, ze rani ludzi wokoł niej. Nie zycze jej niczego złego, bo jakby jej sie cos stało to chyba bym sobie cos zrobiła, ale zycze jej by w koncu znalazła prace i przestała zatruwac innym zycie:):):)



Ta piosenka ostatnio gra mi w duszy:


http://www.youtube.com/watch?v=RNgsBEpd7B0&feature=fvst  :):):)


0 komentarze: