BLOGGER TEMPLATES AND TWITTER BACKGROUNDS

niedziela, 2 maja 2010

Co u Pire słychac:)

U Pire nic nowego :) praca mnie zdominowała, aż przeraża mnie to trochę, ale dla mojego wrzesniowego wyjazdu moge sie poswięcić:) Prawdopodobnie odpuszcze tegoroczne LGP, sorry , ale LGP w Wiśle to dla mnie porażka i nie zamierzam tam jechac. Jeszcze zastanawiamy sie z dziewczynami nad wyjazdem do Francji, Liberca, czy tez Hinterzarten. Gdzies na pewno pojedziemy, ale gdzie to sie okażę:)Fascynacja Antosiem w ogóle mi nie przechodzi i szczerze nie chce, zeby mi przechodziła;D dobrze mi z tym;D Poza tym dalej mam dośc skokw i wszystkiego, co z nimi zwiazane, na sczescie jest zuzel. Za tydzien mecz u nas, dzis na wyjezdzie , jak narazie przegrywamy, ale czuje, ze dzis bedzie dobrze, o ile pogoda nie pokrzyżuje planów;D Speedway Wanda Kraków-to jest to, co ostatnio mnie cieszy!!!!












-nie wiem, czemu dopiero teraz ta piosenka tak wpadła mi w ucho;D



-jedno z lepszych wykonan tej piosenki:D



wtorek, 9 marca 2010

Moja niemoc jako fanka skokow narciarskich trwa nadal, jakze załuje, ze wdepłam w to głowno zwane -skokami narciarskimi-fałsz, zadrosc, zbyt wysokie mniemanie o sobie. Normalnie porazka jakas, ale najgorsze to jest to, ze w tym swiecie nikomu nie mozna ufac, o czym wiedziałam od dawna, ale ostatmio przekonałam sie o tym na własnej skórze.Juz wyjaśniam.Na pewnym blogu, wszycy wiemy jakim, często odbywają się kłótnie, jedne jeżdżą pop drugich, trwa to od ładnych paru lat. no ale ostatnio ni stad ni z owad przyczepiono sie do mojej osoby, olałabym to , ale dowiedziałam sie, ze ową osobą jest moja ,,znajoma'' z facebooka.Dowiedziałam sie, ze mam za ciasno w gaciach, ze jestem załosna, a to dlaczego??? no bo nie umiem lizac tyłków skoczkom, nie daje im dupy taka prawda.  Wiem, a raczej podejrzewam kim jest ta laska  i bede ja miała na oku. Mam tylko apel do tej panny, wejdz sobie i poczytaj to:


http://magadan.blog.friendster.com/2010/03/i-feel-fine-and-i-feel-good-i-feel-like-ive-never-should-p/


Podpisuje sie pod tym rekami i nogami!!


na szczescie na zły humor tańczący Atos:






 -za takie spojrzenie ( to na koniec) duzo bym dała:):)

czwartek, 18 lutego 2010

De la Amistad al Amor ... czyli od przyjazni do miłosci

  Uczac sie ostatnio Hiszpanskiego, czesto osłuchuje sie z piosenkami w tymze jezyku. Natrafiłam na piosenke Balhena ,, De la amistad al amor'', czyli na polski od przyjazni do miłosci. Popracowałam z pomoca innych nad ta piosenka, została przetłumaczona na jezyk polski i powiem jedno podpisuje sie pod tymi słowami wszystkim, czym sie da:) szkoda, ze mi tez musiała sie przydarzyc cos takiego i po kilkuletniej przyjazni z pewnym chłopakiem wszystko sie skonczyło tym, ze teraz nie mamy ze soba w ogole kontaktu. Przykre, ale wiele osob mowiło mi, ze nie istnieje przyjazn miedzy kobieta , a mezczyzna , bo zawsze jedno chce cos wiecej.....ja wierzyłam w taka przyjazn, ale teraz ....sama nie wiem:(

De la Amistad al Amor

Fue la amistad-Była przyjaźń   
La que nos unió-Ta która nas połączyła
Sin pensar en el amor-Nie myśląc o miłości
Dia tras dia una sensacion-Dała potem, dała uczucie
Iba llevando a mi corazon-Unosiła moje serce

Sin darme cuenta-Nie zdając sobie sprawy
Tu alma-Twoja dusza
Se fue fundiendo en mi-Odleciała i wtopiła się we mnie
Y sin pensarlo dos veces-I nie myśląc dwa razy
Tus besos se adueñaron de mi-Twoje pocałunki zawładnęły mną.

Como imaginar-I pomyśleć
Que siendo mi amiga-Że będąc moją przyjaciółką
Te pude amar-Mogłem cię pokochać
Te pude amar-Mogłem cię pokochać
Como iba a pensar-Jak mogłem przypuszczać
Que nuestro amor nos-Że nasza miłość nas rozdzieli.
iba a separar.

Dicen que de la-Mówią że
amistad al amor-od przyjaźni do miłości
Hay un paso no se yo-Jest tylko krok, ja nie wiem
Pero conmigo no ha sido asi-Ale ze mną nie było tak
El me separo de ti-On mnie rozdzielił z tobą

Y me arrepiento tanto-I tak żałuję
De haberte amado asi-Tego że cię tak kochałem
Quiero volver al pasado-Chcę powrócić do przeszłości
Tenerte otra vez junto a mi-Mieć cię znowu obok siebie

Como imaginar-i pomyslec
Que siendo mi amiga- ze bedac moja przyjaciólka
Te pude amar-Mogłem cie pokochac
Te pude amar-Mogłem cie pokochac
Como iba a pensar- ja mogłem przypuszczac
Que nuestro amor nos-ze nasza miłosc
iba a separar-nas rozdzieli

Y me arrepiento tanto-I tak żałuję,
De haberte amado asi-Tego że cię tak kochałem,
Quiero volver al pasado-Chcę powrócić do przeszłości
Tenerte otra vez junto a mi-Mieć cię znowu obok siebie

Como imaginar-i pomyslec...x2


- na poczatku słuchałam tej piosenki  od tak,ale ostatnio wgłebiona w jej sens, stwierdzam, ze jest genialna :)

niedziela, 14 lutego 2010

XXI Zimowe Igrzyska rozpoczęte/łzy szczescia, wzruszenia i smutku...

13.02 nad ranem około 06.00 czasu polskiego zapłonął olimpisjki znicz, a XXI zimowe IO zostały oficjalnie rozpoczete. Wracajac do nocy. Budzik miałam nastawiony na 02:45 , a ze wstałam kilkanascie minut wczesniej to wyłaczyłam go, by nie zbudził czasem mojej młodszej siostry, ktora spi ze mna ostatnimi czasy, nie wiem jak to sie stało, ale gdy nastepnym razem otwarłam oczy stała nade mna starsza siostra z pytaniem: ,, a my nie ogladamy rozpoczecia Igrzysk''Zerwałam sie na rowne nogi, gdy dowiedzialam sie,ze juz przed 04.00 nasczescie nie przegapiłam najlepszego czyli Stephana lambiela w roli chorozego Szwajcarii no i oczywiscie zapalenia znicza olipijskiego. Jesli chodzi o wrazenie artystyczne to jednak bardziej podobało mi sie program artystyczny z Turynu. Natomiast znicz sam w sobie jest cudowny ten z Vancouver. W Turynie był tak zwykły jak dla mnie. Ogladajac relacje ,,na zywo'' z ceremonii otwarcia miałam przyznaje sie bez bicia ciarki na plecach i łzy wzruszenia. Zawsze jest to dla mnie podniosła chwila, ktora na długo zostaje w pamieci. Jednak łzy wzruszenia starły sie z łzami smutku. W piatek bowiem na torze saneczkarskim zginął zaledwie 21-letni Nodar Kumaritaszwili. Na poczatku jak sie o tym dowiedziałam pomyslałam - biedny, ale jak wczoraj w wiadomosciach sportowych zrobili o tym wzruszjacy materiał to zrobiło mi sie cholernie smutno i łzy mimowolnie same płyneły. Chłopak miał tyle lat, co ja . Pojechał pewnie na swoje pierwsze IO, chciał zajac dobre miejsce, a okazało sie, ze jego pierwsze igrzyska beda ostatnimi.Ogromna tragedia i chyba wiecej juz na ten temat nie napisze. Niech spoczywa w pokoju...
Wczoraj tez za sprawa Adasia Małysza pojawiły sie u mnie łzy wzruszenia.Nasz czołowy skoczek od ładnych kilkunastu lat zdobył wczoraj srebrny medal, a przeciez jeszcze przed nami konkurs na skoczni K-120. Złoto zdobył niesamowity Simon Ammann,ktory w sumie jest mi obojetny. Jednak jest prawda, ze kto jak kto , ale Simon zawsze zachowac sie umie.Wstret budzi we mnie jednak brazowy medalista -Gregor Schlierenzauer, a w szeczegolnosci jego zachowanie. Jest zadufany w sobie i mysli, ze wszyscy beda mu latac koło tyłka. Jego fałszywe usmichy przyprawiaja mnie o mdłosci. Adamowi i Simonowi kłaniam sie najnizej jak tylko dam rade, Gregorowi nie ukłonie sie nigdy!!! Nie mam doniego szacunku i tyle. Teraz z niecierpliwoscia czekam na konkurs za tydzien.

niedziela, 7 lutego 2010

Przed IO w Vancouver...

Ja wiadomo 12.02 rozpoczynaja sie zimowe Igrzyska Olimpijskie i nie ukrywam, ze bardzo ciesze sie z tego powodu. Te 4 lata od ostatnich igrzysk mineły mi bardzo szybko i juz zapomniałam o łzach kiedy gasł znicz oklimpijski w Turynie.Na jakie dyscypliny zwroce uwage podczas nadchodzacych IO?? Spewnoscia bedzie to Łyzwiarstwo figurowe, kombinacja norweska, biatlon, biegi narciarskie no i oczywiscie skoki narciarskie. Jakie mamy szanse medalowe my Polacy? napewno mozemy liczyc na Justyne Kowalczyk. Jak dla mnie jezeli ona nie przywiezie medalu to bedzie apokoalipsa.Ostatnie konkursy pokazały, ze Adam Małysz moze namieszac wsrod faworytoe IO jesli chodzi oczywiscie o skoki narciarskie. Tomasz Sikora jest na tyle doswiadczonym zawodnikiem, ze takze mozemy wymieniac go wsrod naszych medalowych nadziejii. Kto wie moze Kamil Stoch namiesza, choc bedzie trudno zwłaszcza po tym, co zobaczyłam w ostatnich konkursach PS. Wsrod moich faworytow , za ktorych bede sciskac kciuki wymienie Mattiego Hautamaeki, Borka Sedlaka, Kamila Stocha, Janka Mature i za Francuzow ogolnie. To oczywiscie jesli chodzi o skoki narciarskie. Moim faworytem, albo nie...ujme to innaczej wsrod łyzwiarzy figurowych bede sciskac kciuki za Stephane lambiela. Z tym zawodnikiem jestem od poczatkow jego kariery, jeszcze we wspomnieniach mam jego wywrotki przy kazdym skoku i jego rozwoj jako łyzwiarza.Anssi Koivuranta to moja faworyt wsrod kombinatorow norweskich. Ogolnie to zdaje sobie sprawe, ze bedzie ciezko o medale moich ulubiencow, ale kibicowskie serce nie wybiera bije dla nich od bardzo dawna.Juz niemoge doczekac sie ceremonii otwarcia, a szczegolnie chwili, kiedy zapłonie znicz olimpijski. Jest to dla mnie podniosła chwila i zawsze mam wtedy łzy w oczach. Do IO zostało wiec 5 dni:):):) Pozdrawiam:)

środa, 27 stycznia 2010

Y aunque la historia se acabo....

...te słowa miałam w głowie , gdy siedziałam w autobusie z Zakopanego do mojej miejscowosci. Ta historia to PŚ w Zakopanem 2010. Jaki to był wyjazd? Napewno inny od pozostałych. Inny, co nie znaczy, ze gorszy , przeciwnie było fantastycznie. Jescze nigdy nie smiałam sie 24 h/dobę:) Przed wyjazdem postawiłam sobie cel- chce przede wszystkim sie wybawic i zapomniec o ostatnich wydarzeniach. Jesli chodzi o wrazenia sportowe .Przede wszystkim jestem nie mile zaskoczona organizacja tegorocznych zawodow. Rozumiem , co to znaczy oszczednosc, ale ta oszczednosc o mało, co nie zakonczyła sie tragedia:(Nawet na zuzlu, czy meczu piłkarskim jest ostatnio spokojniej niz na PS. Oczywiscie TV nawet nie wspomniała o zamieszkach tylko podkresliła, ze impreza w 100% udana:( Zastanawiam sie tylko , co sobie teraz mysla dzieci, ktore przyjechały na zawody pierwszy raz, bo duzo dzieci było. Chciały zobaczyc zawody na zywo, a zobaczyły kupe chamstwa, a przeciez jeszcze rok temu było zupełnie innaczej:)Jedzdze na zawody ładne pare lat, ale jeszcze nie spotkałam sie z tym, zeby ludzie tratowali sie nawzajem i wychodzili z trybun, nwet dobrze na nie nie wchodzac. Jakas porazka z organizacja totalna:P Nawet ja załowałam, ze wydałam te 60 zata i juz po pierwszej serii byłam na mieszkaniu. Nie dosc, ze wygrał Gregorek ulubieniec wiekszej czesci fanek, to moj faworyt skakał dosc marnie:(Na szczescie wszystko odbiłysmy sobie z dziewczynami w klubach. W Piatek bawiłysmy sie ze Szkotami, w sobote  kazda w sumie bawiła sie z kims innym , dziewczyny z Lazzaronim , ja z Marcinem:) Gosc swietnie tanczył to czemu miałam go olac. Kocham tanczyc, a taki partner jak Marcin trafia sie raz na 100, wiec poprostu sie z nim bawilam:) Około godz. 04.00 siadłysmy z dziewczynami w lozy, dołaczył do nas Fred i David. Gadalismy o wszystkim i o niczym, do momentu .... około 05.30 ochroniarz ogłosił koniec imprezy....normalnie myslała, ze takie imprezy trwaja do ostatniego goscia, a tu prosze suprise. Fred spytał Davida jak wracaja, a ten, ze pieszo....normalnie mnie zagiał:) My zamowiłysmy taxowke i na 06.00 byłysmy juz na mieszkaniu. W Niedziele to myslałam, ze nogi mi odpadna, jeszcze nigdy mnie tak nie bolały, ale tłumaczyłam sobie to dobrym partnerem z ubiegłej nocy:) Wieczorem poszłysmy na derby Mediolanu do strikte sportowego pubu, włascieciel obicał właczyc mecz i to zrobił, niestety Milan przegrał, wiec poszłysmy do MO, a zeby sie rozerwac po tym meczu:) A teraz moj ulubiony temat, czyli fanki w MO.....chociaz nie chyba juz dosc o tym napisałam. Tylko wytłumaczcie mi dlaczego w pietak i niedziele było mniej panienek niz w sobote, kiedy wiadome było, że przyjda skoczkowie? Same sobie odpowiedzcie:) Niektore panny to chyba cała impreze przestały przy barze( nie powiem dlaczego), bo na parkiecie w ogole ich nie widziałam. Jeszcze jedno, co mnie totalnie wkurzało. Nie dosc, ze na parkiecie marnie z miejscem to jescze laski robiły obchody, szukały chyba kogos, ale to było zenujace łaziły jak dzieci we mgle:) 

       Historia PS w Zakopanem 2010 sie skonczyła teraz wypada czekac na LGP no i by niektore panny dorosły, bo nie dosc ze krytykuja inne to same nie prezentuja soba zbyt wiele:)Pozdrawiam:)


niedziela, 10 stycznia 2010

Udany weekend w Austrii:)/ pozytyznie

   Nareszcie cos pozytywnego dzieje sie w świecie skoków, najpierw wygrana w TCS Koffiego, a teraz swietna postawa Roberta Kranjca  na mamuciej skoczni w Kulm no i wielki powrot Antosia Hajka do PS. Szczerze po jego wypadku samochodowym watpiłam, czy sympatyczne Czech kiedys wroci do skoków. Na szczescie moj pesymizm okazał sie bezpodstawny. Wczoraj Antos był 4( heh liczyłam na podium, ale Koch sie musiał wmiszac), a dzis 7. Oby ta siodemka okazała sie dla niego szczesliwa. Pozytywne wrazenie zrobilł na mnie rowniez wystep Borka Sedlaka. To kolejny moj ulubiony Chech, ktory w obydwu konkursach bez problemow zakwalifikował sie do ,, trzydziestki''. Najbardziej jednak cieszy mnie dobra dyspozycja fizyczna, a przede wszystkim psychiczna Roberta Kranjca. Dawno nie widziałam go takiego ,, na luzie'' Zazwyczaj kiedy zajmował dobra pozycje po pierwszej serii mascił niemiłosiernie drugi skok. Na szcescie ten etap ma juz chyba za soba i jak dla mnie bedzie jednym z faworyto IO.  Teraz moze troche o wczorajszej gali na 10 najlepszych polskich sportowcow 2009 r. Bardzo urosł w moich oczach Tomasz Lis. Wiemy, ze zuzel jest ,, olewany'' przez TV, pomimo tego, ze zazwyczaj na trybunach gromadzi on wielu kibicow, to wciaz mało pokazywany jest ten sport w mediach. Tomasz Lis bardzo dobrze zabrał głos w tej sprawie , zreszta przeczytajcie artykuł tej dziewczyny:  TUTAJ , Artykuł moim zdaniem jest genielny i trafia w setno jesli chodzi o problem zuzla w mediach. Mam dosc ogladania retransmisji po nocach:(  Co do plebiscytu. Wygrała go bezapelacyjnie Justyna Kowalczyk, druga była Anita Włodarczyk, a na trzecim miejscu uplasował sie kapitan reprezentacjii Polski w siatkowce  Piotr Gruszka. 7 miejsce zajał Tomasz Gollob, czyli przedstawiciel mojego sportu. Sczezrze jak na srebrnego medaliste MS , DMS , a tazke najlepszego polskiego zuzlowca troche słabo, ale to jest problem zuzla w mediach. Wierze, ze za niedługo wszystko sie zmieni i zuzel bedzie pokazywany przynajmiej w tym stopniu, co mecze polskiej reprezentacjii:)

   Zakopane za 10 dni i co....mam dołek. Poraz kolejny sni mi sie, ze sie nie mozemy wybrac do Zakopanego, a jak juz jestesmy na miejscu to okazuje sie, ze zapomniałysmy połowy rzeczy. Te sny to powtarzaja mi sie zawsze na kilka dni przed wyjazdem, zazwyczaj sie nie sprawdzały, a wrecz przeciwnie było fantastycznie, wiec mam nadzieje, ze to poprostu dobra wrozba:)ale i tak sie boje, ze wroce zawiedzona, podobno skoczkowie nie bede mieszkac w COS-ie co juz mnie irytuje :( Jutro na stronie TZN-u maja pojawic sie składy, przynajmiej bedzie jakis odnosnik i skonczy sie ,,gdybanie'':) Pozdrawiam:)