Koncert Kroisos w Katowicach jak najbardziej udany, chociaz do ostatniej chwili wachałam sie czy jechac. Miałam strasznie mieszane uczucia. Wszystko sie jednak zmieniło, gdy do wyjazdu zostało pół godziny.Na miejsce zajechałysmy dosc szybko. Na mieszkanie tez trafiłysmy bez wikeszych problemow. Do koncertu było jeszcze troche wiec przeszłysmy sie pod katowicki Spodek. Około 19.00 byłysmy juz w klubie i popijałysmy drinki z moja ekipa:)Koncert ogolnie bardzo udany. Kantee nawet nie fałszował:) cały zespoł był troche chwycony, akle czego sie mogłam innego spodziewac po nich. Ogolnie Kantee miły, ale nie zmazał kilkoma usniechami obrazu z lata ubiegłego roku:) A teraz kilka zdjec:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Chyba każda z nas miała wątpliwości. Ale ważne , że wszystko suoper się udało. BYło rewelacyjnie i tak mi jakoś smutno, że to wszystko już za nami. Pozostaje nam odliczać doi Zakopanego do LGP
Prześlij komentarz